Mój bratanek niedawno skończył osiemnaście lat. Prezentem z okazji osiągnięcia pełnoletności był kurs nauki jazdy. Ponieważ dalej chodził do szkoły chciał chodzić na kurs popołudniami albo w weekendy. Udało nam się taki znaleźć.
Zdobądź prawo jazdy w weekend w Krakowie
Bratanek zdecydował się na kurs w soboty i niedziele. Szybciej skończy kurs przerabiające szesnaście godzin w weekendy niż 4 czy 6 godzin we wtorki i czwartki. Był bardzo podekscytowany, że w końcu będzie miał prawo jazdy. Bardzo interesuje się motoryzacją, jeździł w rajdach samochodowych dla młodzieży. Potrafi prowadzić samochód, ale wyczynowo, nie na drogach miasta. Przepisy drogowe zna bardzo dobrze. Znaleźliśmy dobry kurs weekendowy na prawo jazdy w Krakowie. Myślę, że z teorią nie będzie miał żadnych problemów. Pierwszy weekend kursu ma już za sobą. Spędził na zajęciach kilkanaście godzin. Podobało mu się. Mówił, że wykładowca jest sympatyczny i mówi ciekawe rzeczy, podaje konkretne przykłady z życia wzięte. Dużo też żartuje. Często pyta ze znaków i przepisów drogowych. Ma już zaplanowane, kiedy będzie miał praktykę. Nie może się już doczekać, kiedy wsiądzie do samochodu. Tym bardziej, że będzie to inny samochód niż jego rajdowy. Boi się właśnie tego, że przyzwyczajenia z rajdów będzie stosował podczas jazdy po mieście. Bratowa poprosiła instruktora, żeby zwracał mu uwagę za każdym razem, kiedy będzie trzymał kierownicę jedną ręką. Przyzwyczaił się do tego podczas rajdów. Jego tata, mój brat, pracuje jako kierowca zawodowy i trzyma za niego kciuki.
Widząc jego radość utwierdziłam się w przekonaniu, że kurs nauki jazdy był dobrym pomysłem na prezent urodzinowy. Mam nadzieję, że zda egzamin za pierwszym razem i będziemy mieć w rodzinie kolejnego tak dobrego kierowcę jak mój brat.